poniedziałek, 5 kwietnia 2010

Ławki na Chmielnej?

Czy na Chmielnej potrzebne są ławki? Według mnie tak... Tylko jak przekonać ludzi? Chmielna to deptak, ale mieszkańcy samej ulicy boją się, że ławki spowodują pojawienie się lumperii, z drugiej strony brak ławek powoduje wciąż, że Chmielna będzie wciąż tylko miejscem przechodnim. Skoro nie można przysiąść, to trzeba przejść...

Brak ławek powoduje, że ludzie siadają na schodkach, na murkach, wszędzie gdzie się da... A przecież ławka to fajna rzecz...

Na Chmielnej są też obrzydliwe lampy. A niektóre różnice w wielkości poszczególnych lampionów, jak się okazuje, nie są zamysłem artysty, ale zabrakło jednakowych.... Niezła jazda, co?

Ale można to zmienić....Na ostatnim spotkaniu w ZTP (Zarząd Terenów Publicznych) dostałem obietnicę, że zarówno lampiony można zmienić, jak i lampy przemalować z tej obleśnej zieleni na kolor czarny, jak i mogą nam wstawić ławki, ale potrzebuję poparcia - mieszkańców i przechodniów. A zatem odpowiadajcie na ankietę - bo przecież Chmielna musi się zmieniać. Ja jestem za ławkami...

Obok ławek, brakuje też normalnych koszy - ten obok to obciach w centrum Warszawy.... To też ma się zmienić...

Archiwum