Blog o ulicy Chmielnej w Warszawie - jej smaczkach, jej klimacie, jej zniszczeniach, jej murach pomalowanych graffiti, jej kafejkach, usługach, sklepach oraz o nowej przychodni na Chmielnej - CMP Chmielna, będącej częścią sieci medycznej CMP (Centrum Medyczne Puławska) a także o działaniach Fundacji: Fundacja CMP Czy mogę pomoc?, której celem jest rewitalizacja ulicy CHmielnej
wtorek, 23 czerwca 2009
Graffiti - a jednak policja łapie
Mało tych sukcesów, ale jednak są. Na stronie komendy rejonowej policji śródmieście co pewien czas - tak mniej więcej co 2 miesiące pojawiają się ogłoszenia o kolejnych złapanych przez policję graficiarzach. W tym właśnie tkwi sens - nie to, czy kary są wystarczająco surowe, ale czy prawo jest respektowane. Zapraszam do przeczytania o sukcesach policji na stronie www: komenda rejonowa policji śródmieście
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kary są zdecydowanie za niskie. Zmiana prawa i wprowadzenie wysokich kar pieniężnych zmniejszyła by liczbę dewastacji mienia.
OdpowiedzUsuńJAN
hmmm, coś mi się popsuł link - więc przeklejam info wprost ze strony komendy:
OdpowiedzUsuń18.06.2009
Dzisiaj w nocy policjanci ze śródmiejskiej patrolówki zatrzymali 26 letniego Krzysztofa W. w czasie, gdy rysował na ścianie budynku graffiti. Mężczyzna tak bardzo był zaaferowany swoim zajęciem, że nie zauważył podchodzącego policyjnego patrolu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim kilka puszek z farbą. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
22.04.2009
Dzisiaj w nocy policjanci ze śródmiesjkiej patrolówki zatrzymali 24 letniego Bartosza W i 22 letnią Paulinę K. w czasie, gdy Ci rysowali na ścianie budynku graffiti. Młode osoby tak bardzo był zaaferowane swoim zajęciem, że nie zauważyły podchodzącego do nich policyjnego patrolu. Funkcjonariusze znaleźli przy nich dwie puszki z farbą. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
21.02.2009
Dzisiaj nad ranem policjanci ze stołecznego oddziału prewencji zatrzymali 24 letniego Adama B. w czasie, gdy ten rysował na ścianie budynku graffiti. Młody mężczyzna tak bardzo był zaaferowany swoim zajęciem, że nie zauważył stojącego za jego plecami policyjnego patrolu. Funkcjonariusze znaleźli przy nim dwie puszki z farbą i kilkanaście wymiennych końcówek. Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.
We wszystkich 3 przypadkach mamy zagrożenie pozbawieniem wolności do lat 5.... To strasznie dużo wg mnie - pytanie realne (może jakiś praktyk sądowy by odpowiedział), jakie realne kary są wymierzane, bo że grozi coś, nie oznacza, że taką karę ktokolwiek dostaje?
Nikt nie dostaje takiej kary. To tylko teoria. W praktyce sądy najczęściej karzą niskimi karami pieniężnymi. I TO powinniśmy ZMIENIĆ! Zwiększyć kary grzywny. W praktyce i w prawie zapisane SĄ MALUTKIE kary finansowe. Zbyt małe. JAN
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie ze graficiaze zawsze beda bazgrac po chmielnej bo chca sie pokazac kilku tysiacom ludzi ktorzy codziennie tamtedy chodza. moze gdyby dac im w tych okolicach jakies legalne miejsca do wyladowania swojej "sztuki" to by darowali sobie nielegalne bazgroły.
OdpowiedzUsuńmyślę, że należy różnić graffiti od tagów i od bazgrołów - ktoś kto z szablonem leci przez chmielną i tu zaznaczy i tu i tu - owszem chce pokazać - ale swoją pseudo-odwagę - ciuciubabka z policją itp, prawdziwi artyści uliczni nie bazgrzą w takim miejscu - potrafią uszanować działania podejmowane przez ludzi, którzy wierzą, że to co wspólne nie jest przecież niczyje...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
PS. a jeśli ktoś chce się pokazać - można zorganizować galerię nawet pod chmurką a niszczenie elewacji to po prostu demolka...