sobota, 28 marca 2009

Panie, podobno ma nie być już Chmielnej....

Tak spiewała Alina Janowska. Znalazłem tą piosenkę i jakos smutno mi się zrobiło. Trzeba działać. I to szybko...:



A co to była za ulica... Panie to jeszcze jest ulica. Niech Pan się przejdzie raz po Chmielnej wieczorem.... przy swietle księżyca...

3 komentarze:

  1. Witam!
    Jestem studentka architektury krajobrazu na SGGW
    Moim tematem na prace inzynierska jest wlasnie ulica Chmielna-od strony kina Atlantic do skrzyzowania z ul. Bracka.
    Ciesze sie, ze coraz czesciej temat Chmielnej pojawia sie w prasie; ze mowi sie o tym, co tam sie dzieje za dnia i w nocy. Dla mnie jest to niestety jedna z mniej przyjemnych ulic w Śródmieściu.
    Mam nadzieje, ze moj dyplom bedzie kolejnym powodem do tego, aby zmusic wladze dzielnicy do dzialania:)
    pozdrawiam, mm

    OdpowiedzUsuń
  2. w ankiecie brakuje odpowiedzi "posprzątać. :P chociaż rozumiem, że o tym nawet nie trzeba wspominać.
    szłam chmielną nie dalej jak przedwczoraj i autentycznie bolał mnie panoszący się tam syf. popieram walkę. tak ładnie zrobiono trakt, nie można i chmielnej?

    OdpowiedzUsuń
  3. Tam sa dwie sprawy równolegle: wygląd ulicy +tzw. mała architektura i wygląd kamienic. gdy kilka lat temu Chmielna była remontowana, wybrano najgorszy z możliwych wariant jezdni i chodnika. Jasne, że lepiej wygląda niż przed remontem. Pamiętam koszmarny dziurawy asfalt i koślawe chodniki. Ale kostka, która tam leży nadaje się do Pcimia Dolnego a nie do ulicy w ścisłym centrum miasta. To trzeba zmienic koniecznie na granit. Przydałyby się kafejki, ogódki letnie. Na placyku w pobliżu przychodni fontanna. Głównym problemem są rozpadające się kamienice. To skandal, zeby w sercu miasta dom miał zabite dechami okna. Sa pieniądze na stadion Legii a nie ma na remonty.

    OdpowiedzUsuń

Archiwum